Najbrudniejsze sekrety
Ameryki
Posted by Marucha w dniu 2023-02-19 (Niedziela)
US President Barack Obama speaks on US, Israel and Mideast relations at the Convention Center in Jerusalem, on March 21, 2013, on the second day of his 3-day trip to Israel and the Palestinian territories. AFP PHOTO / SAUL LOEB
Ten esej jest
rozdziałem wprowadzającym do nowej serii e-booków, które wkrótce zostaną
opublikowane na stronie bluemoonofshanghai.com.
Kiedy 20 lat temu
zacząłem poważnie zajmować się badaniami historycznymi w Szanghaju, moje
zainteresowanie wzbudziły przede wszystkim dwie rzeczy: po pierwsze nieustanna
amerykańska propaganda zalewająca świat, a zwłaszcza Chiny, całkowicie
nieuzasadnionym poczuciem moralnej wyższości, które maskowało wszystkie
amerykańskie zbrodnie i okrucieństwa popełnione na przestrzeni wieków.
Drugą była
irytująca powódź negatywnej propagandy na temat Chin, wypełniająca druk i fale
radiowe na temat przeważnie wyimaginowanej niższości Chin wobec wyjątkowych
Amerykanów. W związku z tym zamierzałem napisać serię artykułów, a może i
książkę lub dwie, które naświetliłyby przeciwne strony tych dwóch obrazów. To
zbytnie uproszczenie, ale moje badania i zainteresowania pisarskie ograniczały
się do próby skorygowania standardowej narracji „Chiny złe; USA dobre”.
Ale blisko początku
tego przedsięwzięcia spotkałem się ze stwierdzeniem, które mówiło: „Historia
świata jest historią Żydów”. Ta uwaga zarejestrowała się u mnie i pozostała w
mojej pamięci, ponieważ zaskoczyła mnie i ponieważ w tamtym czasie nie miała
dla mnie sensu.
Jednakże, w miarę
postępu moich badań nad sprawami chińskimi i amerykańskimi, od czasu do czasu
natrafiałem na wzmianki o Żydach, ale w tamtym czasie nie interesowałem się
nimi w ogóle i początkowo usuwałem te wzmianki. W moim umyśle miałem czystą
linię fabularną, którą realizowałem, a te coraz bardziej okazjonalne
odniesienia do Żydów zanieczyszczały moją linię fabularną i dezorientowały moje
podejście.
W końcu jednak
musiałem zdać sobie sprawę, że odniesienia do Żydów nie były zanieczyszczeniem,
ale stanowiły prawdziwą linię fabularną.
Przykładowo,
badałem zakłamana sprawę opium, sprokurowaną Chinom przez – jak nas wszystkich
uczono – „Anglików”. Ale kiedy zagłębiłem się w zapis historyczny, ze
zdziwieniem odkryłem, że „Anglicy” nie mieli nic wspólnego z opium (z wyjątkiem
roli wojskowego egzekutora) i że cały ten opiumowy krajobraz był w 100%
żydowski, głównie Rothschildów i Sassoonów, z Kadooriami i kilkoma innymi
rodzinami.
Rodziny te mogły
posiadać brytyjskie paszporty, ale wszyscy oni byli Żydami, a nie „Anglikami”.
Dotyczy to również banku HSBC, który został stworzony wyłącznie do prania
pieniędzy Żydów z narkotyków – talentu, w którym specjalizują się do dziś.
Ten sam wzór
wydawał się rozwijać w prawie każdym temacie historycznym, który postanowiłem
zbadać. Byłem, jak wszyscy, uczony, indoktrynowany, propagandyzowany i bity na
alarm, by wierzyć, że rewolucja rosyjska była naprawdę rosyjska, i byłem bardzo
zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że była w 99,9% żydowska, i że „Rosjanie” nie
mieli z nią nic wspólnego poza byciem ofiarami.
Podobnie, uczono
mnie, że dwie wojny światowe zostały wywołane przez Niemcy i że dzielna mała
Anglia zwyciężyła złego wroga, ale byłem ponownie zaskoczony, gdy dowiedziałem
się, że to europejscy Żydzi obmyślili potężny sposób na wywołanie obu wojen
światowych, że w rzeczywistości Niemcy opierały się wojnie do samego końca i
padły ofiarą masowej kampanii nienawiści ze strony Żydów, którzy chcieli je
zniszczyć.
We wcześniejszym
eseju zakończyłem tymi słowami:
Wojny burskie były
brytyjską historią, ale manuskrypt został napisany w całości żydowskim pismem.
Podobnie, dwie wojny światowe, Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska,
bezsensowne grabieże, głód i rzezie w Indiach oraz opiumowe stulecie Chin z
jego ogromnymi okrucieństwami w postaci rzezi, nędzy i handlu niewolnikami,
były „brytyjskimi historiami”, ale manuskrypty do nich również zostały napisane
w całości żydowskim pismem. Podobnie, historie Jugosławii, Grecji, Iraku, Libii
i Syrii są dziś „historiami amerykańskimi”, ale te również zostały w całości
napisane żydowskim pismem.
Bezczelny optymizm demonstrowany przez
planistów inwazji na Irak wciąż potrafi zapierać dech w piersiach. (Zdjęcie:
Lisa M. Zunzanyika / Flickr Commons).
W tym miejscu jesteśmy dzisiaj. Te kilka
tomów miało pierwotnie nosić tytuł, „Najbrudniejsze sekrety Ameryki”, ale ten
tytuł nie ma już ściśle zastosowania, ponieważ nie ma sensownego sposobu na
oddzielenie działań Amerykanów od ich żydowskich mistrzów, którzy wydawali
rozkazy.
Na przykład, znamy medialne opowieści o
napaści na Irak przez USA i wierzyliśmy, że zrobiono to, by usunąć dyktatora.
Ale nasze postrzeganie jest poważnie zmienione, kiedy dowiadujemy się, że
inwazja została dokonana całkowicie na rozkaz Żydów, że tak zwany „tymczasowy
prezydent” Iraku – Paul Bremer – był Żydem i przyjmował wszystkie swoje rozkazy
od Żydów w City of London, i że dalej ci żydowscy bankierzy skonfiskowali
wszystkie aktywa Iraku i biorą – za darmo – ponad 2/3 irackiej ropy.
Podobnie, uczono nas, że to brytyjskie
wojsko (z niewielką pomocą francuską) splądrowało iracką ropę, uczono nas, że to
brytyjskie wojsko (z niewielką pomocą Francji) zrabowało 10 milionów bezcennych
artefaktów z Letniego Pałacu Chin (Yuanmingyuan), a następnie całkowicie go
zniszczyło.
Ale nasze postrzeganie zmienia się, gdy
dowiadujemy się, że Brytyjczycy zrobili to pod rozkazami Żydów Rothschilda i
Sassoona, i że wiele z tych bezcennych artefaktów trafiło w żydowskie ręce i
pozostaje tam do dziś.
Profesor Lindemann (z lewej) podczas
inspekcji z Churchillem, 1941 r.
W podobny sposób uczono nas o słynnym
brytyjskim lotniku „Bomberze Harrisie”, który zdobył wieczną sławę za dywanowe
bombardowanie niezliczonych dziesiątek niemieckich miast, takich jak Drezno,
tworząc burze ognia, które spaliły miliony niemieckich cywilów w jednym z
największych okrucieństw wojennych na świecie. Ale znowu, nasze postrzeganie
jest poważnie zmienione, kiedy dowiadujemy się, że to Żyd Frederick Lindemann,
wysłany przez Rothschildów jako „doradca” Churchilla, przyniósł ze sobą pomysł
dywanowego bombardowania cywilów bombami zapalającymi, i że Churchill po prostu
był posłuszny swoim żydowskim mistrzom w realizacji tego programu, aby pomóc w
osiągnięciu „całkowitego zniszczenia Niemiec”, którego chcieli Żydzi.
W podobny sposób uczono nas, że USA
zrzuciły bomby atomowe na Japonię, by przyspieszyć koniec wojny i „uratować
życie”. Ale znów nasze wyobrażenia zostają zdezorientowane, gdy dowiadujemy
się, że to Żyd Bernard Baruch, rzekomo „najpotężniejszy człowiek w Ameryce” w
tamtym czasie, nie tylko wybrał Japonię jako cel dla tych bomb, ale także
osobiście wybrał miasta, które miały zostać spalone. Nasze wyobrażenia są
jeszcze bardziej podważone, gdy dowiadujemy się, że motywem Barucha mógł być
odwet na Japonii i Nagasaki za wypędzenie wszystkich Żydów przed wojną. (Patrz
przypisy końcowe)
Phan Thi Kim Phuc, poparzona napalmem w
wieku 9 lat.
I zarówno w Europie, jak i szczególnie w
Wietnamie, w stosowaniu napalmu do spopielania cywilów, to Amerykanie
rzeczywiście szeroko go stosowali w czasie II wojny światowej, w „rozległych,
ale historycznie wyczerpanych ludobójczych atakach zapalających zarówno w
Europie, jak i na japońskie miasta, a także podczas wojen w Korei i Wietnamie”.
Ale to żydowski chemik Louis Fieser
opracował napalm w tajnym laboratorium na Uniwersytecie Harvarda w 1942 roku, a
żydowscy mistrzowie Ameryki zaprojektowali jego użycie na cywilach. Co gorsza,
w Wietnamie miejscowi odkryli, że mogą uniknąć spalenia, nurkując do każdego
zbiornika lub pojemnika z wodą, by ugasić płomienie. Ale to inny Żyd, znowu na
Harvardzie, zaprojektował dodanie do napalmu białego fosforu, którego nie można
zgasić po zapaleniu, i który spali człowieka aż do kości nawet pod wodą. We
wszystkich przypadkach Amerykanie robili brudne rzeczy, ale oni „tylko
wykonywali rozkazy” swoich żydowskich władców.
Dzień
Niepodległości, 1942: pierwszy test polowy napalmu, za Harvard Business School.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Harvard University Archives/ Louis Fiester, The
Scientific Method
I zdajemy sobie
sprawę, tak jak w przypadku wszystkich tego typu wydarzeń w przeszłości, że
amerykańskie wojsko, tak jak w przeszłości robiło to wojsko brytyjskie,
funkcjonuje jako „The Bankers Private Army”. I w ten sposób, realnie rzecz
biorąc, nie ma sensownego sposobu na oddzielenie działań „Najbrudniejszych
sekretów” Amerykanów od „Najbrudniejszych sekretów” Żydów, którzy wydali
Amerykanom i Brytyjczykom ich rozkazy marszowe. Nie możemy oddzielić szefa
mafii od jego własnych rozkazów wykonywanych przez jego podwładnych.
I tak, podczas gdy
w tych książkach będziemy pozornie (i powierzchownie) badać Najbrudniejsze
Sekrety Ameryki, w prawie każdym przypadku będzie istniała wyraźna warstwa
podrzędna żydowskich wpływów i kontroli. Prawdą jest, że zobaczymy kilka okazji
lub wydarzeń, w których Amerykanie wydawali się działać niezależnie – jak w
przypadku porwania Hawajów – bez widocznych dowodów na zaangażowanie Żydów, ale
jest ich bardzo niewiele. Zobaczymy, że praktycznie w każdym przypadku Żydzi
działają w sposób godny podziwu i bardzo skuteczny, wykorzystując to, co
nazywają „gojskim frontem”, w którym jakiś nie-Żyd pozornie stoi na czele, ale
w tle jest pełno Żydów, którzy podżegają, zachęcają i nakazują gojom realizację
ich planów.
Rada cenzury.
George Creel siedzi po prawej stronie. Harris & Ewing/Biblioteka Kongresu.
Jednym z
uderzających przykładów, o którym przeczytacie, jest Komisja Creela prezydenta
USA Wilsona, która przeprowadziła zadziwiająco intensywną kampanię propagandową
mającą na celu stworzenie „gorącej nienawiści” do Niemców i doprowadzenie
Amerykanów do wojny światowej, której nikt nie chciał.
Creel został
wybrany przez żydowskich opiekunów Wilsona, prawdopodobnie przez tak zwanego
„pułkownika” House’a, który był Żydem i którego prawdziwe nazwisko brzmiało
Huis, ale to Żydzi Lippman i Bernays faktycznie kontrolowali cały wysiłek. Ta
żydowska manipulacja była tak skuteczna, że Creel stał się piorunochronem dla
całej historycznej dezaprobaty, podczas gdy Bernays jest dziś celebrowany jako
„ojciec public relations” w Ameryce. W rzeczywistości Bernays, bratanek
Zygmunta Freuda, był ojcem marketingu wojennego, szablonu wymyślonego i
realizowanego przez Żydów w najbardziej nikczemny sposób, jaki można sobie wyobrazić.
W wielu przypadkach
sytuacje te obejmują wydarzenia historyczne, które zostały tak głęboko
pogrzebane przez żydowskie media i żydowskie wydawnictwa książkowe, że być może
ani jedna osoba na milion nie wie o ich istnieniu. Jedną z takich sytuacji są
bezlitosne okrucieństwa wyrządzone Niemcom i narodowi niemieckiemu podczas – a
zwłaszcza po – obu wojnach światowych, okrucieństwa popełnione głównie przez
Amerykanów, ale wykonane na rozkaz ich żydowskich mistrzów. Było to tak
powszechne – i tak prawdziwe – że dziś w Niemczech nielegalne jest nawet
podejmowanie prób badania okrucieństw popełnionych na Niemcach. Powodem jest
to, że każdy próbujący takich badań szybko odkryłby, że to Żydzi byli
odpowiedzialni za wszystkie te okrucieństwa, zarówno poprzez propagandę
nienawiści, jak i bezpośredni wpływ, a Żydzi naturalnie nie chcą, by te prawdy
wymknęły się spod kontroli.
Dlatego rząd
niemiecki został zmuszony do uchwalenia ustawy, która zdelegalizowała wszelkie
dochodzenia w takich sprawach, a większość Niemców nie ma dziś żadnej wiedzy o
niewiarygodnych zdradach i okrucieństwach zadanych im przez Żydów. Zamiast tego
są uczeni przez książki napisane przez Żydów i przez żydowskich profesorów
uniwersyteckich, przy ogromnej pomocy kontrolowanych przez Żydów mediów, że to
Niemcy zadawali okrucieństwa Żydom.
‚Nienawidziliśmy
tego co robiliśmy’ – Weterani wspominają bombardowanie Japonii – The New York
Times ‚We Hated What We Were Doing’_ Veterans Recall Firebombing Japan – The
New York Times
Innym takim
przykładem jest dywanowe bombardowanie zapalające prawie 100 japońskich miast –
długo po tym, jak Japonia zgodziła się poddać – przeprowadzone przez
Amerykanina Curtisa LeMay’a i powodujące śmierć około 50% populacji tych
wszystkich miast, dokonane w taki sam sposób, jaki Żydzi zaaranżowali dla
Niemiec i z taką samą krwiożerczą determinacją, by całkowicie zniszczyć Japonię
i Japończyków, jaką mieli dla Niemiec i narodu niemieckiego.
To ogromne i
niewybaczalne okrucieństwo, w wyniku którego zginęło co najmniej 10
milionów cywilów – prawie wszystkie kobiety i dzieci – zostało tak
mocno usunięte z historii, łącznie z przepisaniem wszystkich japońskich
podręczników do historii, że prawie nikt w Japonii nie ma o tym pojęcia, a poza
Japonią również nikt. Wycięcie to było tak całkowite, że nawet japońskie
statystyki dotyczące populacji zostały po wojnie całkowicie sfałszowane,
sfabrykowane i przeliczone na nowo, aby całkowicie pogrzebać fakt jednej z
największych wojennych zbrodni w historii.
Japończycy nie
badają również okrucieństw popełnionych wobec Japonii, ponieważ zostali
nauczeni przez swoich żydowskich mistrzów, podobnie jak w Niemczech, tych
samych rzeczy i z tych samych powodów. Nikt dzisiaj w Japonii nie ma wiedzy o
udziale Żydów w ich zniszczeniu.
Nie chodzi tu o
odrzucenie okrucieństw, których Japończycy rzeczywiście dopuścili się wobec
innych, ale o naświetlenie faktu, że Żydzi dopuścili się znacznie gorszych
okrucieństw wobec Japończyków, a mimo to mają tak bliską całkowitego kontrolę
nad mediami, wydawnictwami książkowymi i samym rządem, że wydarzenia te zostały
całkowicie usunięte z zapisów historycznych, a wiedza o nich została usunięta
ze świadomości świata.
Ponownie, ten stan
jest znacznie wspierany przez „gojowski front”, gdzie Żydzi wykorzystali
Amerykanów do popełnienia tych strasznych zbrodni, pozostając w ukryciu. I
znowu, nie zapominajmy, że to Żyd – Bernard Baruch – wybrał Japonię jako ofiarę
dla nowych bomb atomowych i osobiście wybrał miasta do spalenia, prawie na
pewno jako karę za wcześniejsze wysiedlenie wszystkich Żydów przez Japonię.
Przyda Ci się lektura dwóch moich poprzednich E-booków o Propagandzie i Mediach:
>https://www.bluemoonofshanghai.com/wp-content/uploads/2022/11/ENGLISH-PROPAGANDA-and-THE-MEDIA.pdf
oraz Bernays i Propaganda
>https://www.bluemoonofshanghai.com/wp-content/uploads/2022/10/BERNAYS-AND-PROPAGANDA-.pdf
aby pomóc ci
zrozumieć niektóre metody stosowane przez Żydów w celu zapewnienia ciszy (i
ignorancji) na temat wydarzeń z przeszłości.
Jednym z założeń
propagandy jest to, że mamy silną tendencję do wierzenia w pierwszą rzecz,
którą przeczytamy lub usłyszymy na dany temat, zwłaszcza jeśli te stwierdzenia
są powtarzane wiele razy. Później, nawet w obliczu niezaprzeczalnych dowodów,
faktów, których nie da się podważyć, dowodzących, że nasze obecnie akceptowane
przekonania są w rzeczywistości fałszywe, jesteśmy zaskakująco niechętni do
zmiany zdania i będziemy „wahać się i chwiać, i nadal wierzyć, że musi być
jakieś inne wyjaśnienie”. Nasze umysły najwyraźniej nie są w stanie
zaakceptować tego, że uwierzyliśmy w kłamstwa.
Jest to ważne,
ponieważ Żydzi wykorzystują to z wielką korzyścią, by uprzedzić odkrycie swoich
okrucieństw i uniemożliwić racjonalne myślenie. Zazwyczaj, gdy wiedza o ich
przeszłych zbrodniach wykazuje oznaki ucieczki z historycznego zamknięcia,
Żydzi używają tej taktyki propagandowej, by „dotrzeć tam jako pierwsi”, a jakiś
żydowski autor szybko pisze książkę lub traktat na ten temat, który jest pełen
kłamstw i sfałszowanej historii, która próbuje wykluczyć Żydów z udziału i,
jeśli to w ogóle możliwe, obwinić ofiarę.
Kiedy prawda o
chińskiej aferze opiumowej zaczynała wychodzić z sarkofagu na światło dzienne
wiedzy publicznej, Żydówka Julia Lovell wydała książkę zatytułowaną Wojna
opiumowa, w której Żydzi nie są nawet wspomniani, i którą sklasyfikowała jako
„tragiczno-komediową”, przy czym około sto milionów Chińczyków zabitych przez
Żydów było dla niej zabawne. Jednak wielu Amerykanów i innych ludzi, nie znając
prawdziwych okoliczności i nie czytając niczego innego, będzie skłonnych
uwierzyć w nikczemnie fałszywą wersję wydarzeń przedstawioną przez tę kobietę,
a Żydom być może uda się uniknąć zdemaskowania.
Inna taka sytuacja
miała miejsce, gdy prawda o tajemniczej depopulacji Wyspy Wielkanocnej
zaczynała wymykać się spod kontroli. Prawdą tą wydaje się być to, że to
żydowscy handlarze niewolników porwali praktycznie całą populację Wyspy
Wielkanocnej jako niewolników do pracy w kopalniach guana w Peru. Natychmiast
po tym przecieku, Żyd Jared Diamond z Uniwersytetu Kalifornijskiego był tam z
książką wyjaśniającą, że mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej po prostu mieli jakieś
gwałtowne nieporozumienia między sobą i pozabijali się nawzajem. Diamond został
wyśmiany przez innych naukowców za swoją głupią teorię, która „nie miała ani
krzty dowodów na poparcie”, ale jego książka nie była napisana dla naukowców.
Została napisana dla wielkich nieumytych ludzi w USA, którzy nie mieli żadnej
wiedzy o tych wydarzeniach i prawdopodobnie zaakceptowaliby fałszywą wersję
Diamonda. I po raz kolejny Żydzi mogą zostać oszczędzeni.
To samo stało się
ponownie, gdy zaczęły pojawiać się szczegóły dotyczące holenderskiej bańki
tulipanowej, która została w całości zainscenizowana przez żydowskich
„bankierów”, z ich rynkiem terminowym i całą resztą, i wcale nie była „manią
publiczną”, jak nam wmawiano, lecz celową próbą wykorzystania publicznej
chciwości i naiwności oraz opróżnienia połowy kont bankowych w Holandii. Po raz
kolejny, natychmiast po upublicznieniu tych przecieków, pojawiła się żydowska
autorka, która napisała „ostateczną” pracę na ten temat, w której, co dziwne,
nie wspomniała o Żydach, a ponadto twierdziła, że nikt nie poniósł żadnych
strat finansowych. W rzeczywistości, ta Żydówka uroczyście twierdziła, że miała
dostęp do wszystkich rejestrów w Holandii i że poprzez najbardziej staranne
poszukiwania znalazła dane tylko kilku osób w Holandii, które zbankrutowały w
tym czasie, a wszystkie te osoby zbankrutowały z powodu „spekulacji
nieruchomościami” i nie miały nic wspólnego z tulipanami. W rzeczywistości, ta
tak zwana „bańka” zbankrutowała prawdopodobnie połowę ludzi w Holandii, ale po
raz kolejny Żydzi są tam, by uprzedzić prawdę i propagować całkowicie
sfałszowaną wersję historii, by chronić się przed ujawnieniem.
W innym miejscu
napisałem, że co najmniej 90%, a może nawet 95% wszystkiego co wiesz, lub
myślisz, że wiesz, lub co uważasz za prawdę o historii, jest błędne. Mówiąc
inaczej, gdybyśmy mieli wziąć historię całego świata z ostatnich 500 lat i
skondensować ją w książce historycznej o objętości 100 stron, co najmniej 50 z
tych stron byłoby pustych. Jest to ilość historii – prawie w całości dotyczącej
Żydów – która została tak dokładnie usunięta z zapisów historycznych, że
dosłownie wyparowała z ludzkiej świadomości i prawie nikt żyjący nie ma o niej
pojęcia. A z pozostałych 50 stron w tej książce, prawdopodobnie 45 jest tak
intensywnie photoshopowane, sanityzowane, przekręcane, z pominięciem kluczowych
szczegółów, że są one w dużej mierze dziełem fikcji.
I oczywiście każdy,
kto próbuje otworzyć ten historyczny sarkofag i ujawnić jego zawartość, zostaje
zdemaskowany jako obłąkany rewizjonista szerzący dezinformację. A jeśli w tym
„rewizjonizmie” wspomina się w ogóle o Żydach, mamy dodatkową atrakcję w
postaci etykietki „antysemity, negującego holokaust, nienawidzącego Żydów nazisty”.
Większość z tych dusz próbujących tej historycznej iluminacji bardzo często
płaciła swoimi karierami, reputacją, kontami bankowymi, czasami swoją
wolnością, a w niektórych przypadkach swoim życiem. Ci mafijni władcy
londyńskiego City, chazarscy „tak zwani” Żydzi, są dziś tak samo brutalni,
dzicy i przepełnieni pogardą dla ludzkości, jak byli 1000 lat temu.
David Edwards był
cytowany w „Third World Traveler” jako ten, który napisał:
„Nawet ludzie o
otwartych umysłach często stwierdzą, że nie są w stanie traktować poważnie
takich osób jak Noam Chomsky, Edward Herman, Howard Zinn i Susan George przy
pierwszym zetknięciu z ich pracami; po prostu nie wydaje się możliwe, że
moglibyśmy być tak błędni w tym, w co wierzymy. Jednostka może założyć, że ci
pisarze muszą żartować, przesadzać, popadać w paranoję lub mieć jakiś interes.
Możemy się na nich gniewać za to, że mówią nam te straszne rzeczy o naszym
społeczeństwie i upierać się, że to po prostu „nie może być prawda”. Potrzeba
prawdziwego wysiłku, by nie przestać czytać, by oprzeć się uspokajającym
przekazom mass mediów i być gotowym do ponownego rozważenia dowodów.”
To jest warunek,
przed którym stoimy dzisiaj, mając do czynienia z tymi odzyskanymi prawdami
historycznymi. W przypadku Żydów, znają oni prawdę, ale są szaleni i niemal
zdesperowani by utrzymać ją w ukryciu, dlatego tak mściwie i zaciekle atakują
masowo, gdy tylko te fakty wychodzą na światło dzienne.
W przypadku
Amerykanów, ich niewiedza o przestępczości ich własnego narodu opiera się na
ślepej wierze i przekonaniu opartym na stuleciu sprytnej żydowskiej propagandy,
której fakty prawie zawsze przeczą. Ale nawet obywatele krajów-ofiar – takich
jak Niemcy – doznają ogromnego szoku i niedowierzania, gdy są konfrontowani z
historyczną prawdą o swoim własnym kraju, ponieważ Żydzi i żydowskie media
przez prawie 100 lat wmawiały im całkowicie fałszywą narrację historyczną.
Przyjaciele wysłali
niemieckim znajomym moje artykuły na temat światowego bojkotu Niemiec przez
Żydów w 1933 r. i kilka powiązanych z nim artykułów, a ci odpowiedzieli, że
nawet te krótkie artykuły były dla nich zbyt bolesne, by przeczytać je za
jednym zamachem, ponieważ, choć dowody były niezaprzeczalne, zaprzeczały
wszystkiemu, czego uczono ich przez całe życie o nich samych i o ich kraju, a
szok związany z dowiedzeniem się, że rzeczy, które „wiedzieli”, były
kłamstwami, był emocjonalnie zbyt bolesny, by go znieść.
W tym samym czasie,
świat był poddany ponad stuletniej, skandalicznie fałszywej, pozytywnej
propagandzie o Żydach, prawie niezrozumiałej ilości różowo zabarwionej
dezinformacji o Żydach jako zubożałych, niezrozumianych, prześladowanych
„wybrańcach” świata.
W rzeczywistości,
niewiele jest dziś o Żydach i Izraelu, co nie jest oparte na sfabrykowanych
mitologiach historycznych, pogrzebanej historii, tendencyjnych prezentacjach,
faktach przekręconych tak źle, że często nie można ich rozpoznać.
Prawdopodobnie 95% tego, co świat wie o Żydach, ich historii, ich masowych
zbrodniach obejmujących wieki, ich zdumiewającej pogardzie dla ludzkości i
prawdy, ich postępowaniu w sprawach międzynarodowych, jest nie tylko błędne,
ale brutalnie błędne.
W tym samym stopniu
świat został poddany ogromnej i brutalnie fałszywej negatywnej propagandzie i
dezinformacji o innych narodach – o ofiarach Żydów, równie niezrozumiałej
ilości czarno zabarwionych informacji, w których Żydzi zazwyczaj starają się
obwinić swoje ofiary za popełnione przeciwko nim okrucieństwa.
Te pogrzebane
prawdy historyczne są treścią moich książek i artykułów, historia świata (lub
jego części) taka, jaka naprawdę była i jest, surowe udowodnione prawdy i
udokumentowane realia bez ogromnego dywanu propagandy, szowinizmu i
dezinformacji, które żydowska władza medialna wykorzystywała do zasypywania i
zaślepiania świata przez ponad sto lat.
NOTATKI KOŃCOWE
Bombardowanie
zapalające niemieckich dzielnic robotniczych zostało szczegółowo zaplanowane
przez Żydów. Co najmniej od początku lat 1900, Rothschild był właścicielem
większości fabryk zbrojeniowych i amunicyjnych w Niemczech. To za ich
pośrednictwem dostarczał Japonii (a także Rosji) broń na ich wojnę w 1905 roku.
Podczas II wojny
światowej Żydzi nie chcieli, aby wszystkie ich fabryki zostały zbombardowane,
gdy alianci zaczęli latać nad Niemcami. Ich rozwiązaniem było zabicie wszystkich
pracowników fabryk, ale pozostawienie fabryk nietkniętych. I to właśnie Żyd
Frederick Lindemann, wysłany przez Rothschilda do Churchilla jako doradca,
przedstawił mu ten plan. Mamy zapisy z przedłożenia przez Lindemanna jego planu
gabinetowi wojennemu, w którym namawiał do zastosowania tej metody i sugerował,
że w ten sposób można osiągnąć „większe spalanie ciała na bombę”. Jest to
dodatkowo udokumentowane notatką z 30 marca 1942 roku od Lindemanna do
Churchilla, która spowodowała te intensywne kampanie bombardowania terroryzmem
niemieckich miast.
Dzielnice
robotnicze były bardzo zagęszczone, a amunicja zapalająca tworzyła naturalnie
intensywne burze ogniowe, które spopielały praktycznie każdą żywą istotę w
wielu z nich. Brytyjczycy i Amerykanie, posłuszni planom swoich żydowskich
przywódców, dokonali jednego z najbardziej barbarzyńskich i nieludzkich
okrucieństw tej wojny.
Jak omawiam w moim
eseju o Japonii, gdzie zrobiono to samo, statystyki dotyczące populacji tego
kraju zostały mocno sfałszowane, sfabrykowane i przeliczone po wojnie, aby
ukryć dowody tych okrucieństw. Jestem prawie pewien, że
to samo zrobiono z Niemcami.
Nie mam środków ani czasu, by zagłębiać się
w ten temat, a badania nad okrucieństwami wobec Niemców są obecnie w Niemczech
nielegalne, ale jest niemal pewne, że statystyki dotyczące populacji Niemiec
zostały zmasakrowane w ten sam sposób, co statystyki Japonii, by ukryć prawdę.
W tych nalotach, które były niczym innym jak nieludzko celową próbą wyludnienia
Niemiec, musiało zginąć wiele milionów cywilów. I nie obejmuje to normalnych
ofiar wojny, ani 12 do 15 milionów niemieckich cywilów zabitych po wojnie w wyniku
egzekucji, głodu i migracji, ani nie obejmuje obozów śmierci Eisenhowera, ani
być może dodatkowych milionów cywilów zabitych w wyniku operacji Paperclip.
*
Pisarstwo pana Romanoffa zostało
przetłumaczone na 32 języki, a jego artykuły zamieszczono na ponad 150
obcojęzycznych stronach internetowych poświęconych wiadomościom i polityce w
ponad 30 krajach, a także na ponad 100 platformach anglojęzycznych. Larry
Romanoff jest emerytowanym konsultantem ds. zarządzania i biznesmenem. Zajmował
wysokie stanowiska kierownicze w międzynarodowych firmach konsultingowych i był
właścicielem międzynarodowej firmy importowo-eksportowej. Był profesorem
wizytującym na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju, prezentując studia przypadków w
sprawach międzynarodowych dla starszych klas EMBA. Pan Romanoff mieszka w
Szanghaju i obecnie pisze serię dziesięciu książek dotyczących Chin i Zachodu.
Jest jednym z autorów współtworzących nową antologię Cynthii McKinney „When
China Sneezes”. (Chapt. 2 – Dealing with Demons).
Jego pełne archiwum
można zobaczyć na:
>https://www.bluemoonofshanghai.com/
>https://www.moonofshanghai.com/
Można się z nim skontaktować na:
2186604556@qq.com
Larry Romanoff
https://www.unz.com/lromanoff/americas-dirtiest-secrets/
Copyright © Larry Romanoff, Blue Moon of Shanghai, Moon of Shanghai, 2023