Teoria COVID-19, której nie mogę
udowodnić
Larry Romanoff, 20 marca 2022 r.
Nagłe pojawienie się tego wirusa -
początkowo pozornie epidemicznego, a następnie pandemicznego - wzbudziło moje
podejrzenia od pierwszego dnia. Odpowiadając na te podejrzenia, śledziłem i
dokumentowałem wszystkie wydarzenia od pierwszego dnia.
Po pierwsze, odnotowałem daty, w których
każdy kraj ogłosił swoją pierwszą krajową (autochtoniczną) infekcję, te, które
nie zostały przeniesione w wyniku podróży do lub z Chin, nie powstały w wyniku
kontaktu zewnętrznego. Były to infekcje lokalne, które nie miały związku z
Chinami ani z podróżami zagranicznymi; a zatem z definicji powstały wewnątrz
kraju. Zarejestrowałem również konkretne lokalizacje w kraju tych
"krajowych" infekcji, w każdym przypadku, w którym informacje te były
dostępne. W szczególności szukałem wszystkich przypadków z ogniskami w wielu
lokalizacjach, zwłaszcza gdy ogniska te były jednoczesne.
Zanotowałem również, czy którykolwiek z
tych krajów był w stanie zidentyfikować pacjenta zero: nie były. Zgodnie z moją
najlepszą wiedzą, żaden kraj nie był w stanie zidentyfikować pacjenta zero i
znalazłem niewiele dowodów na to, że jakikolwiek kraj z wyjątkiem Chin nawet
próbował przeprowadzić takie poszukiwania. Włochy były jednym zdecydowanym
wyjątkiem, ale było ich niewiele. W szczególności Stany Zjednoczone zignorowały
tę perspektywę i odmówiły dyskusji na ten temat.
Wreszcie, począwszy od pierwszego dnia,
rejestrowałem nowe dzienne liczby infekcji i zgonów w podziale na kraje dla
około 125 najważniejszych krajów. W miarę możliwości zbierałem surowe dane z
oryginalnych źródeł, opierałem się na stronach internetowych, takich jak
Worldometers i innych, i zapisywałem te nowe infekcje i zgony w plikach Excel
każdego dnia przez ponad dwa lata.
To wytrwałe, długoterminowe gromadzenie
danych zapewniło coś, co nazwałbym "rozsądnym wyczuciem" tego, co się
działo i co nadal się dzieje. W szczególności uważam, że znajomość tych danych
i ich codziennych zmian pozwala dostrzec anomalie w danych i wydarzeniach,
które nie byłyby widoczne dla przypadkowego obserwatora. Ponadto rejestrowanie
i sortowanie tych danych według kontynentów uwidacznia pewne główne trendy, które
w przeciwnym razie mogłyby nie być oczywiste.
Jednym z przykładów może być fakt, że
amerykańskie media uznały niskie dane z Chin za "kłamliwą komunistyczną
propagandę" i od tamtej pory odmawiają dyskusji na ten temat. W
rzeczywistości jednak prawie cała Azja miała ogólnie bardzo niskie wskaźniki
zakażeń i zgonów, a Afryka była nawet znacznie niższa. Stany Zjednoczone,
znaczna część Europy Zachodniej i Wschodniej oraz niektóre inne wybrane kraje
miały wskaźniki zakażeń sięgające 30% i 40%. W Azji, z pewnymi wyjątkami,
wskaźnik ten wynosił około 1% lub 2%. Wskaźniki zakażeń w Afryce, z pewnymi
wyjątkami, wynosiły przeważnie około 0,1%, 0,2%, 0,3% ... Żadna z tych
informacji nie dotarła do zachodniej publiczności. Liczba ofiar śmiertelnych w
USA wynosi obecnie 1 000 000, podczas gdy w Chinach od dwóch lat nie odnotowano
żadnego zgonu, a łączna liczba zgonów nadal wynosi 4 600 (w dużej mierze dzięki
Tradycyjnej Chińskiej Medycynie). Nie ma dowodów na to, że
New York Times lub The Wall Street Journal podzieliły
się tą wiadomością z Amerykanami. Europejskie media również milczały.
Jednym z porównań,
które lubię robić, jest porównanie Szanghaju z Kanadą. To miasto - mój dom -
liczące ≈25 lub 30 milionów leży zaledwie dwie godziny drogi od Wuhan i nie
miało czasu na przygotowania, ale zareagowało tak szybko i dokładnie (z planem,
który musiał istnieć i być dobrze przećwiczony), że miasto miało tylko kilkaset
infekcji i tylko sześć lub siedem zgonów. W mniej niż dwa miesiące Szanghaj
wrócił do normalności (z wyjątkiem noszenia masek w metrze). Żadnych masek,
żadnych obowiązkowych szczepień, żadnych paszportów ze szczepionkami; wszystko
było otwarte i życie toczyło się normalnie przez prawie dwa lata. Ludzie w
Szanghaju generalnie kochają swój rząd i ufają mu, nie bez powodu.
Kanada, z populacją
nieco większą niż populacja Szanghaju, oddalona o 10 000 km i mająca miesiące
na przygotowanie, miała prawie 3,5 miliona infekcji i prawie 40 000 zgonów. Po
dwóch latach nieudolnego faszyzmu w wykonaniu dziecka-premiera i niekompetentnego
rządu, powiedziano mi, że życie nadal jest w rozsypce i że pewien użyteczny
procent populacji ma tak dość, że z radością rozważałby powszechną rewolucję.
Teoria
Przechodząc jednak do sedna sprawy.
Analizowana tutaj teoria zakłada, że COVID-19 mógł zostać celowo uwolniony nie
tylko w Chinach, ale we wszystkich krajach, że źródłem patogenu były
amerykańskie laboratoria broni biologicznej rozproszone po całym świecie, a
mechanizmem transmisji były amerykańskie bazy wojskowe. Dowody na poparcie tej
teorii są w dużej mierze poszlakowe, są co prawda nieregularne, a niektóre
wątki są dość cienkie. Niemniej jednak te niedociągnięcia same w sobie nie
negują tej możliwości, więc spójrzmy na to, co mamy. Dodam tutaj, że Ron Unz
napisał wiele bezbłędnych artykułów na ten temat; moim jedynym punktem spornym
jest to, że nie postrzegam COVID-19 jako przedsięwzięcia "tylko dla
Chin", które w jakiś sposób wymknęło się spod kontroli. Osobiście uważam,
że od samego początku celem był cały świat.
Przyczyny podejrzeń
1. Zamknięcie Fort Detrick
Nie muszę się tutaj nad tym rozwodzić, ale
fakty dotyczące Fort Detrick, jego litania wycieków patogenów oraz wszystkie
media i inne doniesienia o dziwnych chorobach układu oddechowego otaczających
to biologiczne piekło, nigdy nie zostały odpowiednio omówione, a zatem wiele
podejrzeń pozostaje w mocy.
2. Igrzyska Wojskowe w Wuhan
Podobnie, ten aspekt został odpowiednio
omówiony w wielu miejscach. Dodam tylko, że istnieją doniesienia medialne i
inne o tym, że wielu sportowców zachorowało lub bardzo zachorowało bezpośrednio
przed i w trakcie igrzysk w Wuhan. Odpowiednie siły zbrojne albo wyrażają
zdziwienie, albo zaprzeczają tym twierdzeniom, a rządy przyznają, że nic nie
wiedzą, podczas gdy sportowcy nadal udzielają wywiadów medialnych
dokumentujących ich choroby. Nie mogą wszyscy mówić prawdy; albo wojsko, albo
wszyscy sportowcy kłamią, aby coś ukryć.
3. Lokalizacja i czas wybuchu epidemii
Jak wiadomo, wirus po raz pierwszy pojawił
się w Wuhan praktycznie w przeddzień chińskiego Nowego Roku. Wuhan jest jednym
z głównych węzłów komunikacyjnych w Chinach, a dziesiątki milionów ludzi podróżowało
z lub przez to miasto do każdej części Chin. Gdyby wirus został złapany tydzień
lub dwa później, rozprzestrzeniłby się w niekontrolowany sposób w całym kraju z
potencjalnie miliardem infekcji, które przytłoczyłyby krajowy system opieki
zdrowotnej, z niszczycielskim wpływem na gospodarkę, cofając Chiny o 20 lat.
Gdybym był zaraźliwym patogenem chcącym
wyrządzić maksymalne szkody w Chinach, nie mógłbym zrobić nic lepszego niż
uwolnić się w Wuhan w przeddzień chińskiego Nowego Roku. To zbyt wiele, by
uznać to za zbieg okoliczności; moim zdaniem wymaga to inteligencji.
4. Wirus w Chinach
był specyficzny dla Chin
Faktowi temu nie
poświęcono należytej uwagi. Przez miesiące uważnie obserwowałem każdy raport o
infekcji nie tylko z Chin, ale także z wielu innych krajów, a wszystkie
początkowe infekcje wszędzie dotyczyły etnicznych Chińczyków. Niepokojące było
to, że zachodnie media zdawały się celowo ukrywać ten fakt. W pewnym momencie
amerykańskie media głośno doniosły o "pierwszym Amerykaninie zarażonym w
Wuhan", ale była to etniczna Chinka z amerykańskim paszportem. Podobnie
było w wielu krajach: "Australia donosi o pierwszej lokalnej
infekcji", ale znowu był to etniczny Chińczyk, który podróżował z Wuhan.
Było ich wiele; prześledziłem je wszystkie i każdy był taki sam.
W Chinach nie było
żadnych obcokrajowców (rasy kaukaskiej) zarażonych w ciągu pierwszych kilku
miesięcy. Każda infekcja, którą udało mi się zidentyfikować, dotyczyła
etnicznych Chińczyków. Jedynym quasi-wyjątkiem był Amerykanin w Wuhan, który
twierdził, że został zarażony, ale wyleczył się za pomocą tabletek witaminy C i
butelki szkockiej. Pierwszym udokumentowanym wyjątkiem było to, że niektórzy
Chińczycy uczestniczący w spotkaniu biznesowym w Niemczech (chyba w marcu)
najwyraźniej zarazili kilku Niemców. Później infekcje stały się powszechne.
Traktowanie przez
media było szczególnie niepokojące, ponieważ przypomniałem sobie, że to samo
miało miejsce podczas SARS - który był w 99,5% specyficzny dla Chińczyków.
Amerykańskie media szczególnie starały się to ukryć, twierdząc w jednym
przypadku, że "40 Kanadyjczyków zaraziło się SARS". Wyśledziłem te
osoby i okazało się, że około 37 z nich to etniczni Chińczycy, którzy wrócili z
Hongkongu, a pozostali to etniczni chińscy pracownicy służby zdrowia w
Kanadzie, którzy zostali przez nich zarażeni.
5. Chińska wersja
była śmiertelna
Fakt ten również
nie spotkał się z zainteresowaniem mediów i niewielu zdaje sobie z niego sprawę
nawet dzisiaj. Początkowa śmiertelność w Chinach z powodu COVID-19 wynosiła
około 15%. Dopiero wyjątkowe działania chińskich władz medycznych i powszechne
stosowanie tradycyjnej medycyny chińskiej (TCM) obniżyły ten wskaźnik do około
5% - wciąż jednego z najwyższych na całym świecie. W większości krajów Ameryki
Północnej, Europy, Azji i Afryki wskaźnik ten wynosi około 1%. Chiny
zdecydowanie zostały dotknięte czymś poważnym i sugerowałbym, że zostały
zaprojektowane w ten sposób.
6. Infekcje w
Iranie
Drugim krajem,
który został zaatakowany w połowie lutego, był Iran i jak Ron Unz wielokrotnie
podkreślał w swoich podcastach i artykułach, nie tylko Iran, ale święte miasto
Qom. I nie tylko Qom, ale w szczególności irańska legislatura, gdzie wysoki
odsetek został zainfekowany, a więcej niż kilka osób zmarło. Potwierdzono, że
jest to zupełnie inny szczep niż ten w Chinach i prawdopodobnie specyficzny dla
Iranu. Oznacza to, że wirus nie podróżował z Chin do Iranu, ale został
dostarczony z innego źródła. Można spekulować na temat źródła i metody dostawy.
Wygląda na to, że Opatrzność może być czasami bardzo przychylna. Dwa kraje,
które Stany Zjednoczone najbardziej chciały zniszczyć, zostały zainfekowane
jako pierwsze i oba z dość śmiercionośną miksturą.
7. Wzorzec
dystrybucji
Ciekawostką, która
zwróciła moją uwagę, było to, że po opuszczeniu Chin i uderzeniu w Iran, wirus
najwyraźniej zaatakował całą resztę świata za dwoma zamachami. Nie mogę
zrozumieć, dlaczego nikt się tym nie zajął, ponieważ aż prosi się to o
wyjaśnienie. W pierwszym przypadku 25 krajów zgłosiło swoją pierwszą "krajową"
infekcję w ciągu kilku dni od 25 stycznia 2020 roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę
strefy czasowe i międzynarodową oś czasu, wszystkie zostały zgłoszone
zasadniczo tego samego dnia. Następnie, na początku marca (w jednym z esejów
podałem koniec lutego; było to błędne), kolejne 85 krajów zgłosiło swoją
pierwszą infekcję krajową, wiele z nich tego samego dnia lub w ciągu kilku dni.
Można to sprawdzić tutaj:[1].
Jak to możliwe?
Podróże nie mogą tego wyjaśnić, a przy braku podróży lokalna chińska populacja
nie ma znaczenia dla transmisji. Co więcej, naturalny wirus nie jest w stanie
zainfekować 85 krajów na wszystkich kontynentach mniej więcej jednocześnie. Co
więcej, nie wszystkie z tych 85 krajów zostały zainfekowane tą samą odmianą
wirusa, a co ciekawsze, wiele z tych krajów zgłosiło wiele jednoczesnych ognisk
choroby. Co równie ciekawe, te 85 krajów zgłosiło swoje odkrycie niemal tego
samego dnia. Wydaje mi się, że coś takiego mogłoby się wydarzyć tylko wtedy,
gdyby było zorganizowane i przebiegało zgodnie ze scenariuszem. Identyfikację
organizatora pozostawiam tobie. Ale znowu, to woła o wyjaśnienie.
Eksperci zajmujący
się bronią biologiczną są jednomyślni, że erupcje nowego i nietypowego patogenu
w populacji ludzkiej w wielu lokalizacjach jednocześnie, bez jasnego pojęcia o
źródle i przypadkach bez udowodnionych powiązań, są praktycznie prima facie
dowodem na celowe uwolnienie patogenu, ponieważ naturalne ogniska prawie zawsze
można rozwiązać do jednej lokalizacji i jednego pacjenta zero. Ale w przypadku
COVID-19 żaden kraj na 200 nie był w stanie tego zrobić. A jeśli wiele
jednoczesnych lokalizacji w jednym kraju (bez możliwego do zidentyfikowania
źródła) stanowi dowód celowego ataku biologicznego, to z pewnością jednoczesne
ogniska w 85 krajach (bez możliwego do zidentyfikowania źródła) byłyby takie
same.
8. Inne spojrzenie na "fale"
Następnie, regularne "fale".
Spotkałem się z pewną niezgodą w tej kwestii, ale nie widzę żadnych błędów w
rozumowaniu, więc powtórzę: nie ma prawie żadnych dowodów na to, że jakakolwiek
epidemia lub pandemia kiedykolwiek wystąpiła w wielu następujących po sobie
falach. Niektórzy odnoszą się do pandemii z 1918 r., a CDC twierdzi, że
objawiła się ona w "trzech falach", ale ta była anomalią, na której
rozprzestrzenianie się duży wpływ miały ruchy wojsk i inne czynniki i nie
kwalifikuje się jako zdarzenie naturalne. Jest również możliwe, a może nawet
bardzo prawdopodobne, że był to wynik nieudanej szczepionki Rockefellera
przeciwko zapaleniu opon mózgowych[2]. i nawet Fauci przyznał, że zgony były spowodowane infekcją bakteryjną, o
czym świadczą tysiące autopsji. Myślę, że to nie jest dowód na "fale".
Poza tym, po wielu poszukiwaniach, jedynym
dowodem, jaki udało mi się znaleźć na wielokrotne kolejne "fale" w
jakiejkolwiek epidemii, były dwa odniesienia do świńskiej grypy, która
wykazywała "odrodzenie" po pięciu lub sześciu miesiącach. Nie było tam
zbyt wielu szczegółów i nie mogłem znaleźć wiarygodnych dziennych statystyk
infekcji, więc nie można wyciągnąć żadnych wniosków. Ale poza tymi przykładami
nie udało mi się znaleźć wiarygodnych dowodów na wielokrotne fale podczas
jakiejkolwiek epidemii w przeszłości. Być może przeoczyłem coś ważnego, a jeśli
tak, to może czytelnik mógłby wskazać mi wiarygodne źródło twardych danych (a
nie spekulacji lub opinii). Chodzi oczywiście o to, że COVID-19 uparcie
objawiał się w pięciu lub sześciu "falach" w prawie każdym kraju, co
najwyraźniej jest historycznym rekordem. To również wymaga wyjaśnienia, ale tak
zwane władze odmawiają zajęcia się tą kwestią. To oszałamiające; pozorne
zdarzenie medyczne raz w życiu, a jednak żaden lekarz ani media nie poruszą
tego tematu.
W związku z tym bardzo zaniepokoiło mnie
to, że zachodnie media już promowały perspektywę "drugiej fali", gdy
pierwsza ledwo się pojawiła. Ponownie, nie mogłem znaleźć niczego w historii
epidemii, aby wzbudzić takie oczekiwanie, a jeśli nigdy wcześniej się to nie
wydarzyło, dlaczego wszystkie media - jednogłośnie - miałyby nagle
przygotowywać nasze oczekiwania na drugą, trzecią, a nawet czwartą falę? Jeśli
moje rozumowanie jest poprawne, mogło to wynikać tylko z wcześniejszej wiedzy o
zamiarach. Nie ma innej możliwości, a mamy pewne twarde dowody na to, że
przynajmniej kilka z tych "fal" nie było przypadkowych.
9. Fale i szczepy
Od dawna podejrzewałem, ale nie mogłem
znaleźć dowodu, że kolejne "fale" nie były tym samym szczepem wirusa,
że każda nowa fala w każdym kraju była inną wersją wirusa. Mam teraz dowód z
dwóch krajów, które twierdzą, że co najmniej dwie kolejne fale nie były tego
samego rodzaju, co wystarcza, aby postawić tezę, że w różnych krajach każda
kolejna "fala" mogła składać się nie z tego samego szczepu lub
"wariantu" z niewielką lub trywialną mutacją, ale z nowego wydania
zupełnie innego szczepu. Jeśli uda się to potwierdzić, nie będzie już
wątpliwości, że wszystkie te różne "fale" zostały celowo zasiane.
Żadne inne wyjaśnienie nie byłoby możliwe, ponieważ różne szczepy nie mogłyby
powstać z niczego. Musiałyby
być obce i superindukowane.
10. Normalne wzorce
infekcji
Image:
BellCurve3.jpg
Zgodnie z całą
nauką i zdecydowanie potwierdzone przez amerykańskie CDC[3], epidemia patogenu
zaczyna się od jednego centralnego źródła, powoli zyskuje pewną przyczepność,
następnie gwałtownie się rozszerza, osiąga szczyt, a następnie powoli kończy
się i umiera, zasadniczo podążając za wypaczoną krzywą Bella, jak na wykresie.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że gdy epidemia wygasa, to wygasa. Nie ma
powtarzających się zmartwychwstań ani kolejnych reinkarnacji w innej formie
(szczepie).
Na podstawie
dowodów historycznych wydaje się niemożliwe, aby kolejne "fale"
kontynuowały reinkarnację w wyniku jakiegoś naturalnego procesu. Kiedy jest
martwy, jest martwy. Z wyjątkiem COVID-19, najwyraźniej. Pomyśl o tym. Fakt
ten, w połączeniu z perspektywą, że każda kolejna fala jest z innego szczepu,
jest źródłem mojego przekonania, że każda fala została celowo zasiana po tym,
jak poprzednia fala wymarła lub wymierała.
Na szczególną uwagę
zasługuje fakt, że epidemiczna infekcja nowym patogenem nie może przejść od
zera do 100 000 infekcji tego samego dnia. Jest on "zakaźny", co
oznacza, że musi rozprzestrzeniać się od osoby do osoby, zarażając każdą z
nich, a zatem potrzebuje czasu, aby się zadomowić i zarazić główną grupę, zanim
będzie mógł szybko się rozprzestrzenić. Żaden wirus ani bakteria nie może
zarazić milionów ludzi w tym samym momencie. W naturze infekcje nie mogą
rozprzestrzeniać się jak rakieta. Podobnie, po osiągnięciu szczytu, infekcja
patogenem potrzebuje czasu, na uspokojenie; wskaźniki infekcji nie mogą spaść
jak kamień; muszą się zmniejszyć. Aby woda nagle się zatrzymała, ktoś musi
zakręcić kran. Jak się przekonasz, jest to bardzo ważne.
11. Kłopoty z
Chinami
(a) 6 chińskich
ataków biologicznych
Nie zostało to
zgłoszone na Zachodzie, ale Chiny doświadczyły łącznie 6 ataków biologicznych w
ciągu dwóch lat, przy czym świńska grypa i COVID-19 to tylko dwa z nich[4].
Wystąpiły różne
skoncentrowane ogniska ptasiej grypy, niektóre z bardzo śmiertelnymi
patogenami, z których żaden nie miał wyraźnego naturalnego źródła. Pytanie
brzmi: dlaczego Chiny? Medialna narracja propagandowa sugeruje, że Chinom
brakuje spójności sanitarnej, ale prawda jest taka, że większość krajów
azjatyckich jest znacznie poniżej Chin pod względem warunków sanitarnych, a
Indie są prawdopodobnie najgorszym przykładem. Logika zachęca nas do zadania
pytania, dlaczego Indie nie mają dziesiątek ognisk patogenów i dlaczego
wszystkie te epidemie miały miejsce tylko w Chinach. Oczywiście logika skłania
nas również do zadania pytania, kto posiada 400 laboratoriów broni biologicznej
otaczających Chiny i Rosję.
(b) Chińska
epidemia świńskiej grypy
W 2019 i 2020 r., w
tym samym czasie co COVID-19, Chiny nawiedziła ogólnokrajowa fala śmiertelnej
świńskiej grypy, która spowodowała konieczność wybicia kilkuset milionów świń -
głównego źródła mięsa w Chinach. Patogen został rozprowadzony za pomocą małych
dronów latających nad niezliczonymi tysiącami gospodarstw, rozpylając coś[5].
Wszystkie zachodnie
media zalały swoje strony twierdzeniami, że odpowiedzialni za to byli
"spekulanci wieprzowiną". Zignorujmy na chwilę fakty i spróbujmy
zastosować trochę logiki.
Po pierwsze,
laboratoria w wielu krajach prowadzą badania nad takimi patogenami, ale ilości
niezbędne do badań to zazwyczaj filiżanka. Objętość patogenu niezbędna do
zainfekowania i zabicia 300 milionów świń wynosiłaby co najmniej dziesiątki
tysięcy litrów. Skąd nasi "spekulanci wieprzowiną" mieliby pozyskać
tak ogromną ilość śmiercionośnego patogenu? Najbliższy sklep 7-11? Wal-Mart?
Jedynym źródłem patogenu w takiej ilości byłoby wojskowe laboratorium broni
biologicznej, w którym został stworzony do użytku. Nie ma dowodów na to, że
Chiny mają takie laboratoria, ale na razie załóżmy, że mają. W jaki sposób
spekulanci wieprzowiną uzyskaliby do niej dostęp? Jak myślisz, co by się stało,
gdybyśmy poszli do takiej instalacji wojskowej i powiedzieli: "Dzień
dobry. Chcielibyśmy kupić 5000 litrów wąglika". Dokładnie. A jeśli
Chińczycy mieliby taki obiekt, to raczej nie dostarczaliby go ludziom, którzy
chcieliby zabić zaopatrzenie w mięso we własnym kraju.
Być może bardziej
do rzeczy, w jakimkolwiek kraju, KTO miałby dostęp do tych obiektów i zawartych
w nich patogenów? Tylko agencje tego rządu. Nikt inny. Logika pozwala nam
odrzucić możliwość, że patogen pochodzi z chińskiego zakładu, więc jakie byłoby
jego źródło? Nie mamy dymiącego pistoletu, ale Chiny i Rosja są otoczone przez
400 amerykańskich wojskowych laboratoriów broni biologicznej. Nie ma innego
prawdopodobnego źródła i nie ma innego kraju z prawdopodobnym motywem lub z
dużym doświadczeniem w tej dziedzinie, co oznacza, że epidemia świńskiej grypy
w Chinach była albo całkiem, albo bardzo prawdopodobnym atakiem amerykańską
bronią biologiczną. A medialny zalew "spekulantów wieprzowiną" był
propagandą mającą na celu powstrzymanie racjonalnego myślenia czytelników.
(c) "Druga
fala" w Pekinie
Pod koniec maja
2020 r. Pekin był wolny od wirusa przez prawie 60 dni, po czym nagle pojawił
się nowy wybuch na rynku Xinfadi.[6] Zachodnie
media natychmiast uderzyły w nas małą falą propagandy, że Pekin doświadcza
"drugiej fali", mówiąc nam, że ten ostatni wybuch "pokazał, jak
wirus może nadal powracać, gdy ograniczenia są łagodzone". Jednak media
dość szybko ucichły wraz z ogłoszeniem "przełomowego odkrycia w zakresie
śledzenia wirusa", które polegało na tym, że szczep nowego wirusa w
Pekinie był taki sam jak w dużej części Europy, że ta odmiana nigdy wcześniej
nie została wykryta w Chinach i była wyraźnie importowana. Dr Daniel Lucey
potwierdził raport Reutersa na temat sekwencjonowania genetycznego, że
"wirus pochodzi z innego kontynentu", a zatem był wyraźnie
importowany.[7] Był również znacznie bardziej zaraźliwy - i
bardziej śmiertelny - niż poprzednie odmiany.
Xinfadi to największy rynek świeżej
żywności w całej Azji, odpowiadający prawie 160 boiskom piłkarskim, z wieloma
tysiącami sklepów. Cały rynek został "poważnie skażony" "od stóp
do głów", podczas gdy nic w okolicy nie zostało dotknięte. Było oczywiste,
że skażenie przedostało się na rynek - i tylko na rynek - ze źródła spoza Chin.
Była to zupełnie nowa wersja wirusa (typ A), której wcześniej nie było w
Chinach, znacznie bardziej zjadliwy szczep (przynajmniej dla etnicznych
Chińczyków), który, gdyby uniknął zamknięcia, spowodowałby katastrofę
humanitarną o ogromnych rozmiarach. Na szczęście władze nie osłabiły swojej
czujności i niemal natychmiast wykryły infekcje, zamykając rynek, blokując
okolicę, śledząc wszystkie kontakty i zabijając go w ciągu dwóch tygodni z
zaledwie garstką infekcji.
Jak nowa odmiana wirusa mogła podróżować z
innego kontynentu do Pekinu, nie pozostawiając po drodze infekcji? A ten nowy
wirus podróżował z przyjaciółmi, skoro mógł zainfekować 160 boisk piłkarskich w
ciągu kilku dni. Jakie byłoby źródło tak ogromnej ilości patogenu uwolnionego w
jednym miejscu i czasie? I dlaczego miałby przemierzyć połowę Chin, decydując
się wylądować i zainfekować tylko to jedno miejsce w Pekinie, największym rynku
w całej Azji z setkami tysięcy odwiedzających każdego dnia, oszczędzając przy
tym wszystkie inne możliwe ofiary, nawet omijając sklepy dosłownie po drugiej
stronie ulicy? To wymagałoby niemal inteligencji. I dużego wiadra. Aby zapobiec
takim wnioskom, zachodnie media nałożyły embargo na ten temat natychmiast po
ujawnieniu faktów[8].
W tym kontekście przypomnijmy sobie
informacje o naturalnej epidemii, która zaczyna się na małą skalę, zyskuje na
popularności podczas infekowania głównej grupy, a następnie rozszerza się. Ale
rynek Xinfadi rozpoczął się od całkowitego zainfekowania 160 boisk piłkarskich
powierzchni sklepowej. Nie zostało to zrobione przez "pacjenta zero",
ale raczej przez dużą grupę niosącą prawdopodobnie 1000 litrów patogenu. Jak
mogłoby być inaczej?
(d) Ponowny atak
Chiny były wolne od wirusa przez długi
czas, a wszystkie segmenty życia były normalne jak wcześniej, ale w różnych
prowincjach miały miejsce uporczywe próby wybuchu epidemii, z których wszystkie
chińskie władze medyczne szybko stłumiły. Wszystkie te (drobne) przypadki były
"lokalnymi" infekcjami domowymi, które pozornie pojawiły się znikąd,
bez wyraźnego źródła, a żaden pacjent zero nigdy nie został zlokalizowany. Ale
teraz sprawa przybrała bardziej zdecydowany aspekt, ponieważ Chiny nagle
zostały dotknięte infekcjami w połowie swoich prowincji. W największym wybuchu
infekcji od dwóch lat Chiny zgłosiły prawie 3400 nowych przypadków
"przenoszonych lokalnie" jednego dnia, jednocześnie w 19 regionach,
ten ogromny skok opisano jako "skomplikowany i poważny".[9] Ponownie, brak jasnej
epidemiologii, brak możliwego do zidentyfikowania źródła (źródeł) i brak
pacjentów zero.[10]
Jeśli spojrzysz na grafikę, Chiny przeszły od około zera do tego dosłownie w
tydzień. Zwróć uwagę na pionowy skok, coś, czego naturalne epidemie wirusów nie
mogą zrobić.
Image: ChinaCOVID-2.jpg
Chińskie władze nie są tępakami; jeśli dla
mnie jest oczywiste, że Chiny są atakowane, to dla nich jest to o wiele bardziej
oczywiste. Moim rozwiązaniem byłoby opróżnienie ambasady USA w Pekinie z 1200
pracowników, z których 1190 może być agentami CIA noszącymi wiadra.
(e) Witamy w Hongkongu
Miasto było pod koniec epidemii wirusa z
niewielką liczbą nowych infekcji, a następnie - i zbiegło się to w czasie z
nagłym wzrostem na kontynencie - Hongkong został dotknięty ogromną epidemią,
nagle i niewytłumaczalnie osiągając prawie 60 000 przypadków w ciągu jednego
dnia, więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych i przy zaledwie 2% populacji
Ameryki.[11][12][13]
Hongkong ma otwarte granice, co sprawia, że
infiltracja jest raczej łatwa, i ponownie nie zidentyfikowano źródła tego
ogromnego skoku infekcji i oczywiście nie ma nadziei na znalezienie
"pacjenta zero". Przypomnij sobie moją obserwację, że każda nowa
sekwencja infekcji zaczyna się od małej, potrzebując czasu, aby zainfekować
grupę podstawową, i że nowa infekcja nie może "wznieść się prosto jak
rakieta". Spójrz na wykres dla HK. Wygląda na to, że amerykańska wojna z
Hongkongiem jeszcze się nie zakończyła.
Image: HK.png
10. Jeden dobry
wynik Rosji/Ukrainy
Obserwowałem Rosję
bardzo uważnie, dzień po dniu, od początku 2020 roku. Przez około dwa miesiące
infekcje utrzymywały się na stabilnym poziomie zaledwie kilkuset dziennie.
Rosja wdrożyła wiele środków ograniczających rozprzestrzenianie się wirusa i
zaczęło się wydawać, że nie będzie to żadne wydarzenie. Nagle w kwietniu
nastąpiła eksplozja z nowymi infekcjami szybko rosnącymi do ponad 10 000
dziennie i występującymi jednocześnie w prawie każdym obszarze kraju. Infekcje
ustąpiły i wydawało się, że ogon jest bliski, a potem nagle kolejny wybuchowy
skok do prawie 30 000, ponownie jednocześnie we wszystkich regionach. Po raz
kolejny liczba zakażeń spadła i wydawało się, że koniec jest bliski, po czym
nagle nastąpiła pionowa eksplozja z około 15 000 do ponad 200 000 nowych
zakażeń dziennie. Ryzykując powtórzenie się, naturalne epidemie wirusów
nie mogą rosnąć pionowo jak rakieta. Nie ma naturalnej infekcji, która
manifestowałaby się w ten sposób bez pomocy człowieka.
Ale wtedy wydarzyło
się coś dziwnego. W momencie, gdy Biały Dom rozpowszechniał opowieści o
zbliżającej się rosyjskiej "inwazji" na Ukrainę, liczba nowych
infekcji zaczęła znacząco spadać. A w dniu, w którym wojska rosyjskie wkroczyły
na Ukrainę, nowe infekcje spadły jak kamień, o prawie 70% w ciągu jednego dnia.
I, ryzykując powtórzenie się, naturalne epidemie wirusów nie mogą spaść jak
kamień. Zgaduję, a tylko zgaduję, że kiedy rosyjskie wojsko faktycznie
wkroczyło na Ukrainę, Amerykanie odkryli, że mają ważniejsze rzeczy do
zmartwienia niż rozprzestrzenianie się wirusa. Wśród nich byłoby zniszczenie
dowodów we wszystkich laboratoriach broni biologicznej w tym kraju.
Image: Russia1.jpg
11. Spojrzenie
na Włochy
Teoria, której nie
mogę udowodnić, głosi, że amerykańskie wojskowe laboratoria broni biologicznej
były źródłem patogenu COVID-19, a amerykańskie bazy wojskowe były metodą
dystrybucji COVID-19 na całym świecie, biorąc pod uwagę, że jest ich od 800 do
1000 w prawie każdym kraju. Powyższy przykład Rosji może dostarczyć pewnych
poszlak, ponieważ długa granica między tymi dwoma krajami jest dość porowata,
co ułatwia tranzyt. A Ukraina ma przecież w pobliżu laboratoria broni
biologicznej.
Należy zauważyć, że
w każdym przypadku, gdy Stany Zjednoczone zakładają laboratoria biologiczne lub
bazy, obowiązkową częścią umowy jest to, że amerykański personel nie podlega
prawu krajowemu. Dotyczy to również personelu dyplomatycznego, ale ten ostatni
podlega przynajmniej zaskarżeniu, przesłuchaniu i deportacji. Amerykański
personel wojskowy (w tym personel CIA) nie podlega nawet zaskarżeniu. Co
więcej, wjeżdżając do kraju, nie przechodzą przez odprawę celną i imigracyjną,
ale lądują w bazach wojskowych, które nie podlegają nawet kontroli ruchu
lotniczego. Wolność jest nieograniczona, a przykrywka doskonała.
Włochy to kolejna
ciekawostka. Jeśli spojrzymy na dwie mapy Włoch pokazujące amerykańskie bazy
wojskowe i obszary kraju z największymi ogniskami wirusa, to rzeczywiście
bardzo dobrze do siebie pasują. Korea Południowa jest podobna. Nie mam
wystarczających informacji na temat lokalizacji ognisk wirusa i baz wojskowych
USA w innych krajach, ale mam silne podejrzenie, że również ładnie by się
pokrywały.
Image:
ItalyCOVID.png
12. A teraz
koniec
Liczba nowych
zakażeń wirusem wydaje się spadać w wielu krajach - ale w żadnym wypadku nie we
wszystkich. Jednak w tym, co wydaje się być nagłą i gwałtowną zmianą kierunku,
prawie każdy kraj wydaje się porzucać troskę o tego "śmiertelnego
wirusa" i anulować wszystkie protokoły zapobiegawcze.
Austria, gdzie
jeszcze tydzień temu policja losowo kontrolowała obywateli pod kątem paszportów
szczepień i aresztowała ich lub karała grzywną, teraz nagle je porzuca. Wielka
Brytania podobnie porzuca wszelkie ograniczenia. Kanada robi to samo na poziomie
krajowym i każda kanadyjska prowincja robi to samo; prowincje planujące karać
grzywną niezaszczepionych obywateli nagle zmieniły zdanie. W krajach na całym
świecie, ale przede wszystkim w krajach zachodnich, szczepienia nie są już
obowiązkowe, paszporty szczepionkowe są passé, maski są teraz opcjonalne,
szkoły, restauracje i muzea holokaustu zostaną ponownie otwarte a życie szybko
wraca do normy.
Nagle zatrzymujemy
wszystko, jakby na rozkaz i bez widocznego szacunku dla przyszłych fal siódmej,
ósmej i dziewiątej. Jest to niepokojące, ponieważ nie znam żadnych dowodów na
to, że COVID-19 jest zaprogramowany do samozniszczenia po zaledwie sześciu
falach.
Epilog
Nie udowodniłem
tezy zaproponowanej na początku tego artykułu. Mamy
tylko poszlaki, przypuszczenia i hipotezy. Przedstawione fakty są nadal faktami
i zdecydowanie uzasadniają podejrzenia, ale same w sobie nie są dowodem na to,
że Stany Zjednoczone ponownie funkcjonują jako prywatna armia bankierów w tym,
co byłoby masowym spiskiem zaaranżowanym przez europejską mafię chazarską.
Niemniej jednak moje komentarze mogą dać do myślenia i być może sprowokować
inne umysły do udziału w tym procesie. Celem jest oczywiście odkrycie i
udokumentowanie całej prawdy, jakakolwiek by ona nie była.
Źródło: https://www.unz.com/lromanoff/a-covid-19-theory-i-cannot-prove/
*
Pisarstwo
pana Romanoffa zostało przetłumaczone na 32 języki, a jego artykuły
opublikowano na ponad 150 obcojęzycznych stronach internetowych z wiadomościami
i polityką w ponad 30 krajach, a także na ponad 100 platformach
anglojęzycznych. Larry Romanoff jest emerytowanym konsultantem ds. zarządzania
i biznesmenem. Zajmował wysokie stanowiska kierownicze w międzynarodowych
firmach konsultingowych i był właścicielem międzynarodowej firmy
importowo-eksportowej. Był profesorem wizytującym na Uniwersytecie Fudan w
Szanghaju, prezentując studia przypadków w sprawach międzynarodowych w
starszych klasach EMBA. Pan Romanoff mieszka w Szanghaju i obecnie pisze serię
dziesięciu książek ogólnie związanych z Chinami i Zachodem. Jest jednym z
autorów nowej antologii Cynthii McKinney "When China Sneezes". (Rozdz. 2 - Radzenie sobie z demonami).
Jego pełne archiwum można znaleźć na
stronach
https://www.bluemoonofshanghai.com/ i https://www.moonofshanghai.com/
Można się z nim skontaktować pod
adresem:
2186604556@qq.com
*
Uwagi /
Odnośniki
[1]
https://www.clinicaltrialsarena.com/features/coronavirus-outbreak-the-countries-affected/
[2]
https://www.unz.com/lromanoff/the-1918-rockefeller-us-army-worldwide-pandemic/
Światowa pandemia
Rockefellera i armii amerykańskiej w 1918 r.
[3] https://www.cdc.gov/csels/dsepd/ss1978/lesson1/section11.html
[4]
http://thesaker.is/propaganda-and-the-media-all-you-have-to-do-is-think-part-4/
Propaganda i media: Wystarczy myśleć -
część 4
[5]
http://thesaker.is/propaganda-and-the-media-all-you-have-to-do-is-think-part-4/
Propaganda i media: Wystarczy myśleć -
część 4
[6]
https://news.yahoo.com/beijing-closes-market-locks-down-113540088.html
[7]
https://sciencespeaksblog.org/2020/06/14/covid-19-in-beijing-a-new-outbreak-linked-with-large-market-xinfadi/
[8] http://thesaker.is/propaganda-and-the-media-all-you-have-to-do-is-think-part-4/
Propaganda i media: Wystarczy myśleć -
część 4
[9]
https://www.rt.com/news/551797-china-biggest-covid-outbreak/
[10]
https://www.shine.cn/news/nation/2203143079/
[11] https://www.astroawani.com/berita-dunia/hong-kong-reports-32430-covid-cases-264-deaths-351673
Hongkong zgłasza 32 430 przypadków COVID,
264 zgony
[12]
https://www.scmp.com/topics/coronavirus-hong-kong
Liczba przypadków koronawirusa nie spadnie
w najbliższym czasie: Eksperci z Hongkongu
[13]
https://www.scmp.com/news/china/science/article/3170366/covid-19-china-reports-1337-locally-transmitted-cases-895-new
Koronawirus: 1 337 nowych lokalnych
przypadków odnotowanych w "trudnym momencie" pandemii w Chinach